Dzisiaj ważny dzień. Idziemy z bejbikiem do pana doktora. Mam nadzieję, że uda się nam zajrzeć i zobaczyć, co bejbik ukrywa między nóżkami ;)) Wierzę, że tym razem, nie okaże się uparciuchem, ani wstydliwym bejbikiem i zrobi nam prezent jeszcze przed świętami.
Tak w ogóle to nasze maleństwo daje nam znaki bytności w ciągu całego dnia, nie czekam już z wielkim utęsknieniem na kopniaczki, bo pojawiają się raz po raz i to w różnych porach dnia.
Najwięcej ruchów odczuwam w trakcie jedzenia. Bejbik szczególnie mocno reaguje na słodkie rzeczy, czyżby jednak miała być Marysia?? ;)) ( biorąc pod uwagę stare przesądy ).
Poczekamy spokojnie do popołudnia....
Przed badaniem profilaktycznie zjem kawałek czekolady, żeby w razie czego obudzić bejbika i skłonić go do współpracy z lekarzem.
wtorek, 21 grudnia 2010
Oczekiwanie...
Posted by Ania&Wojtek on 07:49
0 komentarze:
Prześlij komentarz