Tyle właśnie waży nasz synuś. Na dzisiejszej wizycie lekarz pomierzył co trzeba i oszacował jego wagę. Ma całkiem długie nogi, bo kość udowa ma 5 cm.
Ponoć wszystko jest w normie i wygląda książkowo ;)).
Piotruś ma głowę na moim pępkiem, nóżki w pachwinie i aktualnie leży sobie na prawym boku.
Chyba to właśnie położenie sprawia, że od kilku dni przymusowo śpię na wznak, bo gdy kładę się na prawym czy lewym boku, to zaczyna się bombardowanie kopniakami;)).
środa, 2 lutego 2011
930 gram
Posted by Ania&Wojtek on 17:59
0 komentarze:
Prześlij komentarz