Meldujemy się ponownie. Pół roku przeleciało w mgnieniu oka.
Dzisiaj znowu we trójkę, no prawie ;))
Nasz bejbik tydzień temu miał całe 14,2 mm. Dzisiaj pewnie już ponad 20, bo ponoć rośnie 1mm na dzień.
Jesteśmy szczęśliwi, że wrócił do nas i postanowił przyjść na świat w maju przyszłego roku.
Czekamy na niego z utęsknienim.
A na razie skupiamy się na tym, co stanie się za tydzień w sobotę.
Wśród przyjaciół i najbliższych, w pięknym starym kościółku u podnóża gór będziemy sobie ślubować miłość, wierność i uczciwość małżeńską...
Będziemy ślubować we troje ;)), a nasz bejbik będzie dla nas najcudowniejszym prezentem w tym dniu.
PS. Tym razem nie było tytułowych "dwóch kreseczek". Od początku wiedzieliśmy, że "COŚ" się dzieje.
Wynik badania krwi tylko potwierdził nasze przypuszczenia i dał ogromną radość.
0 komentarze:
Prześlij komentarz